Warmątowice Sienkiewiczowskie - wieś w Polsce położona
w województwie dolnośląskim, w powiecie legnickim, w gminie Krotoszyce, na
południe od Legnicy, niedaleko Autostrady A-4. W centrum wsi znajduje się pałac
z pierwszej połowy XVIII wieku. Powstał przez rozbudowę dawnego zamku
rycerskiego, stanowiącego jedno z granicznych umocnień Księstwa Legnickiego. W
1748 roku Wenzel von Zedlitz przebudował go na barokowy pałac.
W 1812 roku Warmątowice zakupiła rodzina Olszewskich. Był
to stary, polski ród z Podlasia. Alfred von Olszewski urodził się w 1859 r. Z
rodzinnego domu najprawdopodobniej nie wyniósł znajomości polszczyzny. W wieku
chłopięcym wstąpił do korpusu kadetów w Berlinie, kończąc naukę ze stopniem
podporucznika. W późniejszych opowiadaniach odnosił się do tej instytucji z
obrzydzeniem. Skończywszy 26 lat ruszył wspomagać Serbów w wojnie
serbsko-bułgarskiej. Po powrocie z wojny pojął za żonę Gabrielę von Zedlitz z
Wojcieszowa. Ich dzieciom Alfred nadał słowiańskie imiona – Bolesław Bogdan i
Draga.
Warmątowicki pałac w 2 połowie XIX wieku.
Rys. A. Duncker.
Von Olszewski był pasjonatem hippiki, co niestety skróciło jego życie. Zmarł 3
kwietnia 1909 roku w Nervi we Włoszech na skutek komplikacji po upadku z konia.
W swoim testamencie Alfred oświadczył: „choć słowa te kreślę po niemiecku przed
pruskim notariuszem, dziś czuję się Polakiem i ulgę sprawia mi wyznanie powrotu
do wiary i tradycji przodków. Sprawa w tym wielka i zasługa Henryka
Sienkiewicza i książek jego, które obudziły sumienie moje i ducha narodowego.
Dziś, gdy krzyżacka buta powraca z nową siłą, gdy ruguje się Słowian z
ojcowizny, ja sam jestem przedmiotem szykan ze strony władz i niechęci sąsiadów
moich. Przeto wolą moją jest by dzieci do roku 30 swego życia złożyły 3
egzaminy: z języka, kultury i historii Polski, przed egzaminatorem wiarygodnym
i przeze mnie ustanowionym. Życzeniem moim jest, by córka przyjęła wiarę
katolicką. W razie niespełnienia warunków moich postanawiam majątek mój, to
jest dobra wsi Warmątowice (287 ha) z dochodem rocznym marek 12927 i drugi
majątek, 140 ha z dochodem 5834 marek, nadto pałac w Warmątowicach z parkiem 8
ha, wart milion marek w złocie, zapisać Henrykowi Sienkiewiczowi, nobliście.
Żywię nadzieję, że po śmierci mojej, choć część majątku zgromadzonego przez ród
Olszewskich na Śląsku powróci nad Wisłę i przyczyni się do odrodzenia
narodowego ducha.”
To właśnie lekturze jego książek („Krzyżaków” i „Trylogii”) Alfred
zawdzięczał powrót do polskości. Rodzina Olszewskiego nie dotrzymała warunków
testamentu, posuwając się nawet do poświadczenia Henrykowi Sienkiewiczowi nieprawdy
o stanie psychicznym Bolesława von Olszewskiego. Pisarz odpowiedział wdowie po
Alfredzie „Nastąpi zrzeczenie się moje i moich następców wszelkich praw do
spadku. Inaczej zresztą nie miałem nigdy zamiaru postąpić i w żadnym wypadku
nie zagrabiłbym majątku sierot, gdyż do Polski i polskiej idei nie ciągnie się
nikogo groźbą wyzucia z ziemi odziedziczonej po ojcach. Byłby to sposób dobry
dla rozmaitych Bülowów, ale niezgodny z moim osobistym charakterem, ani polską
kulturą”.
Draga zarządzała majątkiem ojca do 1945 r, kiedy to Warmątowice wraz z całym
Dolnym Śląskiem stały się częścią Polski. Od lutego 1998 roku wieś otrzymała do nazwy określenie Sienkiewiczowskie.
26 sierpnia 1813 roku na pobliskich polach rozegrała się bitwa nad Kaczawą
między rosyjsko – pruską Armią Śląska gen. Blüchera i napoleońską Armią Bobru
marsz. Macdonalda. Od lat 90-tych w Warmątowicach ogranizowane są biwaki
historyczne, poświęcone kampanii 1813 r.
Fragment inscenizacji bitwy w pałacowym parku (2013 r).
Czterech mężczyzn niesie śmiertelnie rannego Michała Adamowicza. Biegną w kierunku ówczesnej ul. Zawadzkiego (dzisiaj Paderewskiego). Fot. K. Raczkowiak.
Zbrodnia lubińska (zwana również wydarzeniami lubińskimi) - zbrodnia, jakiej dopuścił się komunistyczny system podczas pokojowej manifestacji 31 sierpnia 1982 roku w rocznicę porozumień sierpniowych. W wyniku działań milicji i ZOMO od kul zginęły trzy osoby: Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak, kilkadziesiąt zostało rannych. Zapadły prawomocne wyroki na trzech dowódców milicji. Mocodawcy
pozwolenia na użycie broni podczas manifestacji do tej pory nie zostali
ukarani.
Dla uczczenia ofiar w 10. rocznicę zbrodni postawiono Pomnik Pamięci Ofiar Lubina '82.
Demonstranci w pochodzie idą przez miasto (tutaj na ul. Kopernika) aż do momentu zmasowanego
ataku ZOMO na ul. Odrodzenia w pobliżu budynku komitetu PZPR. Fot. K. Raczkowiak.